Niedawno naszło mnie powołanie (buhahhah xD) na pisanie drabbli. Jakie są, oceńcie sami. Drabble to są te takie cosie po równo sto słów. Jak na razie napisałam dwa, ale to się może zmienić... No, i oczywiście, nie życzę sobie kopiowania. Enjoy (albo nie, huhu xD).
- Błagam, daj mi chociaż zerknąć, co jest w środku! - Ron zawodził żałośnie od kilku ładnych godzin, ale Fred wydawał się być nieugięty. Tajemnicza, starannie zamknięta skrzynia pilnowana przez bliźniaków zaczynała powoli przyprawiać młodszego chłopaka o ból głowy. Im dłużej zastanawiał się, co się tam znajduje, tym bardziej zżerała go ciekawość. Stosował namowy, groźby i prośby, jednak dopiero, gdy zaczął dobierać się do George'a, uzyskał jakąkolwiek reakcję. Niestety, oberwał tylko z pięści w zęby, co wcale nie zbliżyło go do poznania sekretu dziwnego, podejrzanego kufra.
Nadszedł jednak czas na rodzinne rozwiązanie zagadki. W pudle znajdowało się... kolejne, mniejsze tym razem, pudło.
- MESHILIK! Co zrobiłeś biednemu Jyrgallowi?! - rudowłosa dziewczyna wydzierała się, odkąd spostrzegła, że jej ukochany przyjaciel wychodzi z pokoju inkuba dysząc i posapując cicho, z lekkim rumieńcem na twarzy, a za nim drugi czerwonooki, wcale nie w lepszym stanie. W jej głowie roiło się już od najczarniejszych scenariuszy. A co, jeśli...? Nie, absolutnie nie mogła tego tak zostawić! Koniecznie musiała się dowiedzieć, co było powodem podejrzanego wyglądu naga, natychmiast!
- A myślisz, że co niby robiliśmy? Dla twojej wiadomości, szarpaliśmy się o wielkiego lizaka. Wężyk wygrał. - jasnowłosy chłopak wystawił w jej stronę język i zatrzasnął drzwi swojego lokum tuż przed jej nosem.
Offline
Ekstra Krótkie ale dobre normalnie jak kryminał-zagadka na samym końcu wiadomo dopiero rozwiązanie zagadki lub odkrycie sprawcy. Biedny Ron bliźniaki go wymęczyli psychicznie.... jak i fizycznie, nieźle oberwał,<śmiałam się jak głupia>Za to, to drugie powaliło mnie, nawet nie chce się przyznawać jakie miałam myśli >///<!
Offline
Ten drugi drabblak to kontynuacja tego, co napisała Khaazie? o.o
Nie no... x.x
Co do pierwszego to mi się chyba nawet podobał XDD
Goście, strzeż się, ja cię widzę! Zjem cię, jak coś przeskrobiesz!
Mimo, że jestem Adminem, nie jestem taka sztywna, jakby niektórzy Chcieli~♫
Wolę nawet nie myśleć, jak nudny byłby ten świat bez świrów takich, jak Ja!
Offline
Generalnie drabble lubią zaskakiwać, Mariko. Cieszę się, że się podobało. :3
Każdy interpretuje jak chce, Marq~ Ale chyba raczej pisząc go miałam na myśli coś innego, muah. xD
Offline
Ewidentnie coś innego. W moim jednoznacznie chodziło o yaoice xD Aczkolwiek jak dla mnie skłamanie Nedii byłoby dość rozsądnym posunięciem xD"
Co do pierwszego drabbla... Taki sobie. Jednak spodziewałam się większej niespodzianki w środku, niż stare dobre, ograne drugie pudło. Natomiast tworek numer dwa abstrahując od wszelakich skojarzeń z moim szajsem, trzyma się o wiele lepiej
Can't learn to do something well?
Enjoy doing it poorly!
Offline
Dooooooooobre! xD
Drugie jest rozwalające xD
Choć w pierwszym zastanawiałam się sama, biedny Ron, dostał za pudełko w którym było pudełko Q.Q
No ale dobieranie się do własnego brata w celu uzyskania informacji? ...
...
...
Nie, nie będę tego próbowała xD
+
Offline
Diablica
O. A wiesz Ty Risia, że już po tych dwóch drabblach podoba mi się Twój styl pisania? xD
No ładne, ładne, jednak pudełko nie było dla mnie zbyt dużą niespodzianką.
Za to drugi faktycznie można interpretować na wiele sposobów, jednak zdecydowana większość zinterpretowała go chyba na jeden... D:
Ale anyway, chciałabym zobaczyć więcej Twoich tworów~.
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.
Offline