Salon jak każdy, mieści się w nim kominek, stół oraz plazmowy telewizor. Jest również kanapa na której mieszczą się góra 4 osoby. Salon ma ściany koloru błękitnego, podłoga zaś jest wyściełana wykładziną w kolorze szarości. Na ścianach widnieją obrazy martwej natury
Offline
Zielonowłosa zaciągnęła towarzyszkę do salonu wspólnego i uśmiechnęła się na widok telewizora, zawsze się dziwiła na jego widok, strasznie ją zaskakiwał w końcu jej dom to las
Offline
Mariko napisał:
Zielonowłosa zaciągnęła towarzyszkę do salonu wspólnego i uśmiechnęła się na widok telewizora, zawsze się dziwiła na jego widok, strasznie ją zaskakiwał w końcu jej dom to las
Odetchnęła z ulgą widząc pomieszczenie w nienaruszonym stanie. Czuła się tu dobrze, zapach tego pokoju sprawiał że mogła się zrelaksować... Zwłaszcza po zanudzającej podróży.
-Okeeeeeeeeej... To ja idę się rozpakować, za ile się widzimy?- uśmiechnęła się do Mariko przeciągając się leniwie.
Offline
Terra napisał:
Odetchnęła z ulgą widząc pomieszczenie w nienaruszonym stanie. Czuła się tu dobrze, zapach tego pokoju sprawiał że mogła się zrelaksować... Zwłaszcza po zanudzającej podróży.
-Okeeeeeeeeej... To ja idę się rozpakować, za ile się widzimy?- uśmiechnęła się do Mariko przeciągając się leniwie.
Zastanawia się
-Może za pół godziny? Rozpakuję się również, i możemy się spotkać-patrzy się na jedne z drzwi które prowadziły do jej pokoju
Ostatnio edytowany przez Mariko (22-07-2012 15:35:45)
Offline
Mariko napisał:
Zastanawia się
-Może za pół godziny? Rozpakuję się również, i możemy się spotkać-patrzy się na jedne z drzwi które prowadziły do jej pokoju
-Ok - powiedziała i weszła do siebie...
-->Pokój Dria Dalis
Ostatnio edytowany przez Terra (22-07-2012 15:45:54)
Offline
Zielonowłosa czekała na Drye już z jakieś pół godziny
~czy ona tam zasnęła?~ pytała siebie w myślach, w końcu westchnęła i poszła sprawdzić co z nią, przed drzwiami puka
-Drya? Zasnęłaś?
Offline
Weszły we dwie do salonu, Dria czuła się jakby miała samoloty w głowie... Jej żołądek pragnął wywrócić się o sto osiemdziesiąt stopni, a ciało było jak wyplute psu z gardła.
Nijakie...
-Zaprowadź mnie do łazienki - bąknęła do przyjaciółki.
Starała się przynajmniej zachować odrobinę przyzwoitości i nie, ekhm, zwracać zawartości żołądka w salonie.
To nie taktowne...
Offline
Terra napisał:
Weszły we dwie do salonu, Dria czuła się jakby miała samoloty w głowie... Jej żołądek pragnął wywrócić się o sto osiemdziesiąt stopni, a ciało było jak wyplute psu z gardła.
Nijakie...
-Zaprowadź mnie do łazienki - bąknęła do przyjaciółki.
Starała się przynajmniej zachować odrobinę przyzwoitości i nie, ekhm, zwracać zawartości żołądka w salonie.
To nie taktowne...
Dziewczyna postawiła swoją przyjaciółkę bardziej do pionu i westchnęła. Czuć było alkohol od blondynki może nie tak bardzo jak u jakiegoś starego pijaka ale jednak. Zielonooka cieszyła się że była trzeźwa we dwie byłoby gorzej dojść tutaj
-Mogłaś mniej wypić- poważnie i zabrała Drie do jej łazienki
Offline